Jak dowiadujemy się ze strony okręgu leszczyńskiego zawarte zostały porozumienia z okręgami : Kalisz, Sieradz oraz Skierniewice na tzw opcję ''0''.Oznacza to, że wędkarze Leszna, Sieradza, Skierniewic oraz Kalisza mogą łowić w tych okręgach bez dodatkowych opłat na podstawie zezwoleń wydanych w macierzystych okręgach.
Z okręgami : Legnica, Piła, Wałbrzych, Wrocław, Katowice, Jelenia Góra zawarte zostały porozumienia opcji 50/50 oznacza to, że po wykupieniu składki okręgowej i na wody nizinne macierzystego okręgu wędkarze mają możliwość wykupienia zezwolenia na wody ww okręgów z 50% zniżką. Jak zauważamy jest to stan na dzień 4.12.2013. Być może jeszcze przed końcem roku uda się pozyskać porozumienia z innymi okręgami, lub zmienić dotychczasowe na bardziej korzystne dla wędkarzy
Komentarze
Jest tak jak było.
To jakaś poraszka,a Legnica ciekawe czy my będziemy znowu w du..e bici w tym roku porozumienie 50/50 było ale wędkarze leszna płacili 12 zł więcej od wędkarzy legnicy.A w ogóle to zarząd powinien pomyśleć że jak nie będzie poznania w 50/50 to w roku 2015 OKRĘGU LESZNO NIE BĘDZIE
Nasz okręg rozmawiał z poznaniem o opcji zero. Tylko, że (rybacki) okręg poznański chciał za swoje puste wody 700.000 tyś.zł. W ten sposób chciał załatać swoją dziurę w skarbonce bez dna.
Zapłacić im naszymi (wędkarzy)pieniędzmi to byłby rozbój w biały dzień. Daleki jestem od tego by my wędkarze o/leszno utrzymywali o/poznań.
Zgadzam się z Tobą kolego. Nie ma co łatać dziury w dziurze.
Mam jednak pewne podejrzenia co do podejścia nowego Zarządu w kwestii porozumień. Mam wrażenie, że niektóre "czerwone twarze":) wiadomo z jakiego powodu oraz ich ochrypłe głosy (nadmiar palenia szkodzi i powoduje raka i choroby płuc) nie przemawiają głosem przyjaźni i zjednania tylko wciąż nienawiści i wywyższania się. Jeśli nie mamy siły przebicia bo jesteśmy malutkim okręgiem tylko z 1.000.000 zł na koncie to niech zarybią te kilka jezior, które im pozostały tak że każdy wędkarz wreszcie z wielką przyjemnością opłaci składki. Czy to takie trudne by nasze wody były sumem i sandaczem płynące????
6tyś hektarów wody a ryby już dawno w poznańskim sklepie rybnym sprzedane (pod szyldem PZW Poznań) . Aktualnie nawet rybacy na tych Twoich hektarach g-no łapią w kilometrowe sieci.